Poniższa relacja z podróży po zachodniej części Algarve jest jedną z dwóch części poświęconej całemu południowemu wybrzeżu Portugalii. Jeśli nie miałeś okazji przeczytać o wschodniej części Algarve, zapraszam do tego artykułu na blogu. Poczytaj również o stolicy regionu- Faro i najbliższej okolicy. Koniecznie odwiedź również fascynującą Lizbonę.
 
Algarve to fascynujący region Portugalii. Warto przekonać się o tym osobiście. Jeśli jednak dopiero przygotowujesz się do podróży w to miejsce, sprawdź, które miejsca szczególnie warto zobaczyć. W pierwszej części, traktującej o wschodnim Algarve, mieliście już okazje przekonać się, dlaczego warto i gdzie wypożyczyć samochód. Poznaliście również koszty. Teraz pora wybrać się w cześć leżącą na zachód od Faro.
Droga na do samego przylądka Cabo de São Vicente jest bardzo przyjemna. Jednak ze względu na tak wiele miejsc, które po drodze warto zobaczyć, doradzam zrobienie sobie przerwy na nocleg, np. tak jak my w Lagos. Nie ma sensu gnać, jeśli tylko pozwoli Wam czas, podzielcie tę podróż na 2 dni. To moim zdaniem najbardziej optymalne rozwiązanie.
 
 Algarve zachodnie – gdzie nocować ?
 
Wybieracie się na zwiedzanie zachodniej części Algarve z Faro? Doskonałym miejscem na nocleg może się okazać Lagos. My korzystaliśmy z wygodnego i względnie taniego noclegu w apartamencie rezerwowanym przez Airbnb. Sam apartament Fortunata jest fajnie położony na wzgórzu, wchodzi w skład Marina Park i oferuje dostęp do dużego, wspólnego basenu. Nam to miejsce przypadło do gustu. A przy tej okazji i Wy możecie skorzystać z fajnej promocji obniżki pierwszej rezerwacji przez Airbnb. Szczegóły w linku poniżej 🙂
   Możecie też wyszukać najbardziej odpowiadający Wam nocleg przez Booking.com
 
Almancil
 
Wyjeżdżamy z Faro wczesnym rankiem, aby już po kilkunastu kilometrach dotrzeć do niewielkiej miejscowości Almancil. Zatrzymujemy się tu tylko w jednym miejscu, przepięknym kościele São Lourenço, wewnątrz którego wyłożone jest niezwykłymi, niebieskimi płytkami azulejos. Nazwa tych cienkich, ceramicznych płytek, najczęściej kwadratowych, pokrytych nieprzepuszczalnym i błyszczącym szkliwem, wywodzi się prawdopodobnie od słowa azul, oznaczającego kolor niebieski. Co ciekawe, kościół z zewnątrz wygląda dość niepozornie, jednak w środku od razu przyciąga uwagę. Wejście jest płatne (symboliczne 1 €). Niestety nie można rozbić wewnątrz zdjęć.
 
 Albufeira
 
Najbardziej popularną miejscowością turystyczną na całym Algarve jest prawdopodobnie Albufeira. Ci z Was, którzy chcieliby się tu dostać z Faro pociągiem, muszą wiedzieć, że najbliższa stacja kolejowa znajduje się ok. 7 km od centrum, w Ferreiras. Tutaj musielibyśmy przesiąść się w autobus jadący do miasta. Jest to mało komfortowy sposób podróży, stąd też warto rozważyć wspomniany wcześniej wynajem samochodu. Algarve jest tak bardzo turystyczne, jak tylko można to sobie wyobrazić. Centrum miasta nie różni się w zasadzie niczym od każdego innego kurortu turystycznego.
 
 Trzeba przyznać, że nie będą się tu nudzili Ci, którzy lubią konkretnie poimprezować. Mnóstwo klubów i barów, dyskotek powoduje, że niekoniecznie dobrze będą się tu czuli Ci, którzy szukają spokoju. Plaża jest bardzo szeroka. Mam na myśli główną, miejską plażę Pescadores. Całe piaszczyste pasmo nad oceanem ma ok 2 km. Miejsca więc powinno wystarczy dla wszystkich, choć w szczycie sezonu bywa tu tłoczno. Warto wiedzieć, że Albufeira ma zróżnicowane ukształtowanie terenu. Chcąc trochę lepiej ją poznać, zwiedzając pieszo, trzeba liczyć się z tym, że nie jest to płaski teren. Nas najbardziej interesowały miejsca blisko natury, dlatego w tym mieście nie zagościliśmy zbyt długo.
 
 Plaża Benagil
 
W końcu docieramy do miejsca, które od razu nam się spodobało. Zostawiamy samochód na dużym, bezpłatnym parkingu, znajdującym się kilkaset metrów od naszego celu. Położenie plaży Benagil jest charakterystyczne dla tej części wybrzeża. Schowana nieco, zasłonięta otaczającymi ją, wysokimi klifami, prezentuje się najlepiej od strony oceanu. Na samej plaży nie brak turystów, mimo to warto wpaść tu choćby na trochę. Mam tu przyjemne deja vu z ostatniej podróży do Eilatu. Te piękne plaże i błogi odpoczynek. Tego mi było trzeba.
 
   Naszym głównym celem było skorzystanie z łodzi płynącej do słynnej groty Algar de Benagil. Według brytyjskiego dziennika „The Guardian” jest to jedna z dziesięciu najpiękniejszych jaskiń na świecie. Nie jest to jednak tania przyjemność. Aby tam dotrzeć, można wykupić rejs łodzią. Kosztuje to 20 €/os. Alternatywą jest wypożyczenie kajaka- cena to 20 € za 2 osoby/ 1 godzinę.
     Okazuje się, że jest długa kolejka chętnych i musielibyśmy poczekać ok 3 godzin. Nie mamy tyle czasu. Możemy też zdecydować się na rejs z położonego nieco dalej Portimao- koszt 30 €/os- czas wycieczki ok. 2 godziny. Aby nie spędzić za dużo czasu na samej plaży, wspinam się po okolicznych skałach, z których rozpościera się fajny widok nie tylko na sama plażę, ale też i na jedną z pobliskich jaskiń (to nie Algar de Benagil).
Porada: Dosłownie kilkanaście metrów od parkingu na którym zostawicie samochód, kierujcie się w stronę oceanu, ścieżką obok krzaków. Dojdziecie na klif, z którego rozpościera się świetny widok na znajdująca się poniżej plaże i jej okolice. Idąc dalej w lewą stronę, powinniśmy dojść do górnej części jaskini Algar de Benagil.
  
Plaża Carvalho
 
Otoczona ze wszystkich stron skałami plaża, zachwyca swoim klimatem i urokiem. Miejsce to jest znane również jako „Plaża przemytników”. Aby do niej dotrzeć, trzeba zejść w miarę łagodnymi schodami, a potem przez wykuty 30 metrowy tunel. Kolejna atrakcja to schodki wykute w pionowej skale. Co odważniejsi skaczą stamtąd do wody. W czerwcu nie było aż tak wielu turystów.
 
 Portimão
 
Portimão leży zaledwie 15 km od Benagil. Jest po Faro, drugim co do wielkości miastem w całej prowincji Algarve. Zatoka wdziera się tu w postaci rzeki Arade, dzieląc miasto na dwie części. Zanim przejedziemy mostem na drugą stronę, zatrzymujemy się na chwilę na jednym z parkingów przy zamku São João do Arade. Leży na końcu niewielkiej i chyba mało popularnej plaży Praia da Angrinha.
 
 Zatrzymujemy się też na parkingu w TYM miejscu, aby przyjrzeć się uroczemu miasteczku z drugiego brzegu. Na popularną plażę Praia da Rocha i sąsiadującą z nią marinę zaglądamy tylko na chwilę, bo goni nas czas. Warto jednak wiedzieć, że to największa wśród tutejszych plaż. W okolicy znajduje się sporo pól golfowych, co na wybrzeżu Algarve nie jest rzadkością.
 
 Z racji swojego położenia miasto to znane jest również z doskonałych owoców morza. Jeśli więc wystarczy Wam czasu, pomyślcie o tym, aby zatrzymać się w którymś z tutejszych małych, nadbrzeżnych lokali. Podobno szczególnie smaczne są te zlokalizowane w okolicach mostu i nad samym brzegiem widocznym na zdjęciu poniżej.
 
 Lagos
 
Aż nie chce się wierzyć, że miasto to zostało założone już w I tysiącleciu p.n.e. przez Celtów. Obecnie jest tak bardzo turystyczną miejscowością, że trudno byłoby szukać śladów tak odległej historii. Z resztą, większość gości przyjeżdża tu aby skorzystać po prostu z dobrej pogody. Lagos jest dość wietrznym miastem, szczególnie w rejonach nad samym brzegiem i na wzniesieniach. My rezerwujemy apartament przez Airbnb w jednym z najwyższych punktów miasta. Jest to kompleks apartamentów z dostępem do przyjemnego basenu i znajdującego się przy nim baru. Więcej informacji na początku artykułu.
 
 Ponta da Piedade
 
Lagos to głównie piękne krajobrazowo miejscówki, w tym plaże. Jakieś 2 km od centrum miasta znajduje się Ponta da Piedade (port. Przylądek Miłosierdzia), jednego z najpiękniejszych punktów widokowych w okolicy. Proponuję podjechać maksymalnie blisko pod latarnię morską. Może być problem z zaparkowaniem samochodu, więc stajemy tam, gdzie będzie miejsce 🙂 Parking jest bezpłatny. Przylądek Miłosierdzia składa się z kilku formacji typu klifowego, sięgających nawet do 20 metrów wysokości. Część wystaje sponad powierzchni krystalicznie czystej wody Atlantyku.
 
 Pomiędzy nimi znajdują się maleńkie plaże. Ponta da Piedade, znajduje się między dwiema z nich: Porto de Mos oraz Dona Ana. Od strony latarni morskiej można zejść po stromych schodach wykutych w zboczach. Warto mieć na sobie wygodne buty. Możliwy jest także dostęp od strony morza łodzią – Ci którzy z tej opcji skorzystali, bardzo ją polecają. Kosztuje średnio 20 euro/os i trwa ok 40 minut.
 
 Jest też opcja skorzystania z opcji kajakowej lub SUP (Stand Up Paddle). Za 30 €/os mamy 2,5 godziny na zwiedzanie w grupie kilku kajaków z przewodnikiem.
 
 Plaża Dona Ana i plaża Camilo
 
Jeśli szukamy większej przestrzeni, wsiadamy w samochód i podjeżdżamy niedaleko na parking pod plażę Dona Ana. To chyba największa plaża w całym Lagos. Tutejszy parking, znajdujący się bezpośrednio przy zejściu na plażę, jest również bezpłatny. To miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. W najbliższej okolicy znajdują się sklepy spożywcze. Sporo tu również dobrych, niewielkich restauracji.
 
 
 Plaże Cordoama i Castelejo
 
Prowadzi nas do nich droga przez miejscowość Vila do Bispo. Musicie przygotować się tu jednak na bardzo mocne wiatry. Nic dziwnego, że tę okolicę upodobali sobie surferzy. To prawdziwy raj dla outsiderów, lubiących niezależność i bliski kontakt z przyrodą. Do tego spora dawka adrenaliny związana ze sportem wodnym. Coś pięknego. koniecznie dojedźcie do końca trasy. Pod koniec asfalt zamieni się w drogę żwirową. Mimo to warto!
 
 Co prawda trafiliśmy tym razem na nieco gorszą pogodę, obowiązywał zakaz kąpieli w oceanie a fale wyglądały dość niebezpiecznie. W oddali widać było gęstą mgłę. Całość robiła dość mroczny efekt. W tym miejscu uruchomiła się we mnie jakaś trudna do opisania tęsknota za pierwotną wręcz potrzebą wolności. Nigdy wcześniej nie myślałem o surfingu jako sporcie dla siebie. Jednak tutaj to się zmieniło. Poczułem jak niesamowicie byłoby przyjechać tu kiedyś właśnie po to, aby spróbować swoich sił na desce.
 
  
 
 Przylądek i latarnia morska Cabo de São Vicente – Przylądek Świętego Wincentego
 
Miejsce nie tylko piękne krajobrazowo, ale również ciekawe symbolicznie. Przypomina mi opisywane już przeze mnie bardzo Dingli Cliffs na Malcie. To najbardziej na południowy zachód wysunięta część Europy. Trzeba pamiętać, że w średniowieczu miejsce to uznawano za koniec znanego Europejczykom świata. W marynarskim i żeglarskim żargonie zyskał on sobie przydomek „Przylądka Ciepłych Gaci” jako miejsce w którym płynąc z Europy przechodziło się ze strefy chłodniejszej do cieplejszej 🙂
 
 Tutejsza latarnia morska jest jedną z najmocniejszych w Europie. Widać ja nawet z odległości 60 km. Zbudowano ją w 1846 r. na ruinach szesnastowiecznego klasztoru franciszkanów. W miejscy tym wieje dość mocno, więc uważajcie na swoje czapki i kapelusze 🙂 Zachęcam aby podejść trochę bliżej na sam klif, ale ostrożnie, ze względu na wiatr warto szczególnie uważać, aby nie dojść do samego brzegu. Widoki z tego miejsca rekompensują niedogodności wynikające z mocnego wiatru. Parking bezpłatny, wejście na teren w pobliżu latarni również bezpłatny. Na miejscu płatna toaleta i dość droga restauracja.
 
 
 Forteca Fortaleza do Beliche / plaża Praia do Beliche
 
Sama forteca nie zachwyciła nas jakoś nadzwyczajnie. Za to jej najbliższa okolica jak najbardziej. Zachęcam Was do skorzystania z tutejszego parkingu i przejścia się w kierunku latarni São Vicente. Powita nas po kilkudziesięciu metrach bardzo ładny widok na ocean i otaczające zatokę klify.
 
 
 Kontynuując jazdę samochodem, zdecydowanie trzeba zatrzymać się jeszcze kilka razy po drodze, aby podziwiać niesamowite formacje skalne. Ta cześć wybrzeża najbardziej mi się spodobała. Jest dzika. Taka jaką szczególnie lubię. Odradzam za to wejścia do popularnej Sagres Fortress, fortecy, z której rozpościera się widok na okolicę. Możemy zatrzymać się przy tamtejszym parkingu, ale nie warto przeznaczać pieniędzy na wejście na teren samej fortecy.
 
 Powoli wracamy zadowoleni w stronę Faro. Po drodze zahaczamy jeszcze na chwile do znajdującego się bezpośrednio przy drodze sklepu z ceramiką. Jest na prawdę bardzo bogato zaopatrzony. Jeśli myślicie o prezencie z Algarve warto rozważyć zakupy właśnie tutaj.
Mam nadzieję, że i Wasz pobyt na wybrzeżu Algarve okaże się niezapomniany. Życzę więc Wam dobrej pogody 🙂
 
 
Czy ten artykuł był dla Ciebie wartościowy? Będę wdzięczny za komentarze poniżej. Jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji albo masz propozycje/sugestie dotyczące tej relacji, chętnie je poznam. Dzięki Tobie wartość kolejnych artykułów może być jeszcze lepsza.
Zapraszam Cię również do zapisania się do Newslettera. Gwarantuję tylko wartościowe treści, żadnego spamu.
 
Dziekuje za ciekawy artykuł. Czy zwiedzając Algarve autem możemy w tych miasteczkach wymienionych w artykule stawac autem .. no właśnie szukac płatnych parkingów czy tez mozna przy uliczkach? nie chciałbym płacić jakis mandatów itp..
dziekuję za odpowiedź.
Mogę tylko potwierdzić, że w każdym z nich udało nam się bez wielkiego problemu znaleźć miejsce parkingowe za które nie płaciliśmy oczywiście nie przetestowaliśmy wszystkich parkingów 😉 Myślę, że wiele zależy też od sezonu
Dzień dobry,
Dziekuje za odpowiedź. Panie Mikołaju jeszcze jedna kwestia gdyby był Pan uprzejmy. Będziemy w Algarve na początku wrzesnia czy dobra baza wypadowa do zwiedzenia zachodniej części wybrzeża jest Faro? i czy w samym Faro też można wynając samochód czy tylko na lotnisku?. Chcemy zostać w Algarve 3 dni i później pociągiem z Faro jechać na 2 dni do Sevilli. Jak Pan myśli?.
będę wdzięczny za odpowiedź.
Maciek
Są w zasadzie trzy opcje. Faro, nie jest może perłą Algarve 😉 , ale za to centralnie położone, umożliwiając również zwiedzanie wschodniej części wybrzeża i dosyć dużą bazę noclegową + fajne miejscówki jak plaża miejska czy wyspy, np. Farol. Druga opcja do Albufeira, zdecydowanie bardziej turystyczna, dla mnie zbyt droga. Warto też rozważyć Lagos. I chyba właśnie Lagos wybrałbym na taką bazę, ze względu na lokalizację w centralnej części zachodniego Algarve. W samym Faro również można wypożyczyć samochód, ale sugeruję jednak wypożyczenie i zwrot na lotnisku. Będzie wygodniej i wcale nie taniej. To jednak najbardziej popularna i dostępna wersja najmu.… Czytaj więcej »
Bardzo dziękuje za wskazówki które na pewno sie przydadzą. Z Hiszpani z większych miast została nam tylko Sevilla dlatego chcieliśmy poświęcic na nią do 3 dni i z Sewilli wracać do Polski. Pytałem o wynajem aut w samym Faro dlatego że przylatujemy około 22;00 więc na drugi dzień chciałem wynając auto gdzieś w mieście.
dziekuje i pozdrawiam
Pytałem moją koleżankę, która mieszka w Faro i okazuje się że wszystkie wypożyczalnie operują na lotnisku, natomiast opcja rozpoczęcia wynajmu w mieście a nie na lotnisku jest extra płatna, ponieważ pracownik musi dostarczyć samochód i wrócić na lotnisko.
Dziękuję za pomoc myślałem że jest po prostu wypożyczalnia w mieście. A czy przylatując około 21:00 będzie można wypozyczyć auto? czy będą jeszcze czynne wypozyczalnie?
Przepraszam nie chcę być nieuprzejmy i zawracać Panu głowy pytaniami. Pomyslałem sobie czy koleżanka mogła by polecic jakis hostel/ hotel 2 lub 3 gwiazdkowy w okolicach dworca ponieważ jak wczesniej pisałem 2 wrzesnia chcemy w godzinach przedpołudniowych wyruszyc pociągiem z dworca do Sewilli?
dziekuje i jeszcze raz przepraszam że zajmuję czas.
Maciek
A może mógłby Pan w uzgodnieniu z koleżanką podać jej adres mailowy zapytał bym o nocleg na 2 osoby może poradziła by coś fajnego?
dziekuje i nie przeszkadzam już 🙂
Mogę tylko potwierdzić, że w każdym z nich udało nam się bez wielkiego problemu znaleźć miejsce parkingowe za które nie płaciliśmy oczywiście nie przetestowaliśmy wszystkich parkingów 😉 Myślę, że wiele zależy też od sezonu.
Witam, artykuł zostawiam planując wakacje w Algarve, jeśli się uda w tych dziwnych czasach, ale mam pytanie zupełnie inne, bo wszędzie czytam informacje, że woda w Algarve jest zimna, nawet w sierpniu, może Pan coś więcej o tym napisać, o swoich odczuciach? Dziękuję za odpowiedź
Cześć. Muszę przyznać, że miałem podobne odczucia w temacie temperatury wody. Nie jest to jakiś dramat, mnóstwo ludzi, również rodzin z małymi dziećmi kąpię się tu nie tylko w sierpniu, więc spokojnie dasz radę. Udanych podróży i dobrej pogody życzę 😊
[…] .. Quelle […]