Co warto zwiedzić w weekend w Nicei? Co zobaczyć ? Gdzie nocować ? Jak działa transport w Nicei ? Jakie koszty wiążą się z podróżą do stolicy Lazurowego Wybrzeża ? Co zwiedzić w okolicy Nicei ? Ile czasu potrzebujemy na zwiedzanie? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w poniższej relacji z podróży.

Termin 2-6.04.2019 r

Koszty :

• Lot Warszawa- Nicea-Warszawa 136 zł (Wizzair, mały bagaż podręczny)
• Bilet na komunikację miejską w Nicei – 10 przejazdowy ok. 45 zł – 10 €
• Nocleg w apartamencie Airbnb w okolicy dworca kolejowego 758 zł/4 noce

Suma kosztów: 950 zł

Jak dotrzeć do Nicei?

Najprostszym i jednocześnie najwygodniejszym sposobem na dotarcie do Nicei jest z pewnością lot samolotem. Przelot do Nicei zajmuje ok 2,5 godziny. Lotnisko znajduje się zaledwie 7 km od środkowej części Promenady Anglików. To ok. 15 minut jazdy samochodem lub komunikacją miejską. Do Nicei możemy dotrzeć na pokładzie linii lotniczych Wizzair (uwaga! Terminal nr. 2) lub tradycyjnymi liniami, takimi jak LOT (terminal nr.1).

Jak dojechać z lotniska do centrum Nicei

Samo lotnisko jest bardzo dobrze skomunikowane z całym miastem. Możemy tu dojechać autobusami nr. 23,52,59,70,98,99,217,730. Wygodna jest również linia tramwajowa. Obecnie jest w trakcie rozbudowy i dojedziemy nią już do centrum, do przystanku Jean Medecin. W niedalekiej przyszłości zostanie przedłożona aż do samego portu. Głównymi  przystankami autobusowymi na głównej promenadzie miasta są Magnan, Rosa Bonheur, Grosso CUM, Gambetta, Congrès i Albert 1er. Wsiadając na nich w autobus powyżej wymienionych linii, dojedziemy na przystanek przy lotnisku.

Komunikacja w Nicei

System komunikacji w Nicei jest bardzo dobrze rozbudowany. Nie oznacza to, że autobusy kursują tu z iście szwajcarską dokładnością. Przekonałem się o tym w trakcie pobytu, a z pewnością miały na nią wpływ trwające strajki. Zarówno autobusy jak i tramwaje są bardzo wygodne, utrzymywane w bardzo dobrym stanie technicznym. W mieście kursują 2 linie tramwajowe. Bilety na nie zakupimy wyłącznie w automatach, znajdujących się na przystankach. Tramwaj nr. 1 łączy nas z północno-wschodnią częścią miasta, jadąc przez centrum i plac Masséna. Kursuje od 4:25 rano aż do 1:35 w nocy.

Warto pamiętać o tym, aby chęć wejścia do autobusu zasygnalizować machnięciem ręki na przystanku. Wsiadamy zawsze wejściem przy kierowcy. Jeśli chcemy wysiąść na najbliższym przystanku, skorzystajmy odpowiednio wcześnie z przycisku Stop.

Zanim zaopatrzymy się w bilety komunikacji miejskiej warto znać ich kilka rodzajów. Honorowane są w komunikacji miejskiej, obsługiwanej przez Ligne d’Azur:

• Solo  1,50 € – jednorazowy bilet uprawniający do przejazdu komunikacją miejską do 74 minut z możliwością przesiadek (wsiadając do kolejnego autobusu również kasujemy kolejny raz ten bilet).
• Multi 10 € – uprawnia do 10 przejazdów (każdy maksymalnie do 74 minut), również z przesiadkami (Uwaga! tym razem po przesiadce nie kasujemy go w kolejnym autobusie). Z Multi możemy również korzystać jak z opcji biletu grupowego, kasując go tyle razy ile osób korzystających z danego przejazdu. Bilet ten nie daje możliwości dotarcia do większości miejsc poza Niceę, np. autobusami nr. 100, 200, 400 itp. Są jednak wyjątki, docierające poza miasto, np. autobus nr. 94 z Nicei do Vence. W tym przypadku możemy skorzystać z biletu Multi.
• Bilet 24 godzinny (1-day PASS) 5 € – ważny 24 godziny od pierwszego skasowania.
• Bilet tygodniowy (7-day PASS) 15 € – ważny 7 dni od pierwszego skasowania.
• AERO – bilet lotniskowy – jak dla mnie nieopłacalny. Zdecydowanie lepiej skorzystać z tradycyjnego autobusu, wybierając opisane powyżej połączenie jedną z linii miejskich. Bilet AERO kosztuje 6 € i łączy dworzec kolejowy z lotniskiem. Dociera w 30 minut do celu.

Bilety najlepiej nabyć w automatach. Wszystkie bilety, z wyjątkiem Multi i tygodniowego możemy zakupić także u kierowcy.

Komunikacja poza Niceę

Komunikacja poza Niceę realizowana jest przez innych przewoźników niż Ligne d’Azur. W takim przypadku będziemy potrzebowali innego rodzaju biletu. Nazywa się on Ticket Azur i kosztuje na szczęście tyle co Solo, czyli zaledwie 1,50 €. Ma on dodatkową zaletę. Kiedy chcemy wyjechać poza Niceę, a przystanek, z którego autobus wyjeżdża np. do Monaco czy Cannes znajduje się daleko od nas, możemy na Ticket Azur podjechać autobusem miejskim obsługiwanym przez Ligne d’Azur do przystanku na którym przesiądziemy się, bez dodatkowych kosztów, na autobus międzymiastowy, np. linię 100, 200, 400. Wygodnym sposobem na dotarcie w kilka ciekawych miejsc poza Niceą jest podróż pociągiem. Dworzec kolejowy jest zlokalizowany na północ od centralnej części Promenady Anglików. Możemy stąd wygodnie dojechać do Eze czy Manako.

Rower miejski w Nicei

W Nicei bardzo sprawnie działa system roweru miejskiego. Nazywa się Velo bleu i zgodnie z nazwą wyróżnia się jaskrawym, niebieskim kolorem. Skorzystanie z roweru nie jest szczególnie trudne. Na każdej stacji wypożyczalni znajduje się panel, który trzeba wybudzić, po czym wybierając, np. język angielski postępować zgodnie z instrukcjami na wyświetlaczu. Abonament uprawniający do wypożyczeń występuje w dwóch wersjach: 1-dniowa 1,5 € i 7 dniowa za 5 €. Wymagana rejestracja jest dostępna w dwóch wariantach. Przez stronę operatora lub telefonicznie dzwoniąc pod bezpłatny numer Vélo Bleu (04 30 00 30 01) i podając dane karty kredytowej, które pozwolą na subskrypcję.  Pierwsze 30 minut jeździmy za darmo, później oplata wynosi 1€. Każda kolejna godzina to 2€. Polecam Wam szczególnie przejażdżki po promenadzie i dojazd do innych głównych miejsc w mieście.

Mini elektryczny pociąg dla turystów

To bardzo częsty widok w większości popularnych turystycznie miejscowości. Polecana szczególnie dla rodzin z dziećmi. Jak dowiecie się z dalszej części relacji z wyjazdu, jednym z ciekawszych miejsc na mapie Nicei jest z pewnością Wzgórze Zamkowe. Jak sama nazwa wskazuje znajduje się powyżej głównej części miasta. Właśnie tam z Promenady Anglików, tuż koło parku Alberta I, co pól godziny , począwszy od 10 rano, odjeżdża ciuchcia z wagonikami w kierunku wspomnianego wzgórza. Koszt takiej przyjemności to 10 € (dzieci mają zniżkę 5 €). Czas przejażdżki to ok. 5o minut.

Co warto zobaczyć w Nicei ?

Kluczowe pytanie, to co warto zwiedzić w Nicei. Na szczęście miejsc wartych odwiedzenia jest całkiem sporo, a odległości dzielące je od siebie pozwalają zobaczyć wiele z nich zaledwie w trakcie weekendu. Jeden czy dwa dni to dobry początek na eksplorację najważniejszych miejsc. Poniżej znajdziecie interaktywna mapę, która ułatwi Wam szybkie ogarnięcie tematu, a pod mapką opis tych miejsc.

[google_map_easy id=”28″]

Atrakcją sama w sobie jest z pewnością Promenada Anglików (Promenade  des Anglais), będącą nadbrzeżną arterią ciągnącą się niemalże od lotniska aż do Parku Alberta I. Te długa na kilka kilometrów szeroka trasa jest idealnym miejscem na długi spacer lub przejażdżkę rowerem. Spotkamy tu przez cały dzień biegaczy mijających turystów czy spacerujących niespiesznie mieszkańców. Na ławkach usytuowanych wzdłuż przylegającej do promenady plaży chętnie odpoczywają zarówno starsi jak i grupki młodych. Miejsce to urzeka nie tylko w trakcie dnia, gdzie w cieplejsze dni słońca daje o sobie znać, ale również rano, zapewniając często piękne wschody słońca.

Wieczorem jest tu równie przyjemnie. Przy promenadzie co kilkaset metrów zauważymy przystanki autobusowe, będące świetnym miejscem startu i zakończenia ciekawych wycieczek poza Niceę. Odjedziemy stąd np. do Cannes, Antibes czy Vence lub Saint Paul de Vence. Plaże ciągnące się wzdłuż Promanady Anglików są kamieniste, ale moim zdaniem mają w sobie dużo uroku. Kolor wody, idealnie kontrastując z bielą i szarością milionów kamieni, jest faktycznie nieskazitelnie lazurowy. Na plażach mamy do dyspozycji klimatyczne knajpki, a przed słońcem możemy się trochę schować w cieniu parasoli słonecznych.

Po drodze miniemy całkiem sporo przyjemnych dla oka budynków. Jednym z nich jest hotel Negresco. Idealnie pasuje do tego miejsca, dumnie podkreślając swoją obecnością, że jest prestiżowym miejscem nie tylko na nocleg, ale też wykwintną kolację. Niestety okolice tego miejsca maja tez niechlubną historię. W lipcu 2016 roku świat miał okazję zobaczyć do jakiej tragedii doprowadził działanie zamachowca, prowadzącego ciężarówkę. Podczas obchodów Dnia Bastylii potrącił nią spacerujących po promenadzie ludzi, doprowadzając do śmieci 87 osób i raniąc kolejne 200. Tuż po zamachu pobliski hotel Negresco został zamieniony w tymczasowy szpital polowy. Obecnie nie ma już żadnych śladów tamtej tragedii. Przypominają o niej jedynie zamontowane po tym wydarzeniu dodatkowe barierki oddzielające trakt pieszy od ulicy, solidnie zabezpieczający dodatkową tę przestrzeń.

Kilkaset metrów dalej znajduje się bardzo przyjemne miejsce. To Park Alberta I. Co jakiś czas organizowane są tu czasowe ekspozycje. Mam dużo szczęścia, ponieważ w czasie mojego pobytu odbywał się tu Festiwal ogrodów. Na ten czas część ogrodu przekształcono w istny las deszczowy. Wrażenie było piorunujące.

Zieleń, zapewniająca schronienie przed słońcem, połączona z dyspenserami pary wodnej sprawiło, że miałem odczucie przeniesienia się w inne miejsce. Za to stałym elementem parku jest karuzela, na której dzieciaki głośno wyrażają swoją radość i miejsca na piknik. Jest ich całkiem sporo.

Wystarczy opuścić park drugim wyjściem aby trafić na jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów w mieście- Plac Masséna . Po jego prawej stronie znajduje się Fontanna Słońca. Niedaleko stąd, na rogu ulicy Raoul Bosio znajduje się doskonała piekarnia i cukiernia Boulangerie Blanc. Kupicie tam za rozsądną kwotę doskonałe słodkości. Polecam serdecznie  przepyszny zawijaniec Sacristain. Niebo w gębie. Idealnym miejscem, żeby kupić sobie coś na szybko i chwile odpocząć jest niewielka fontanna na Place du Palais de Justice, plac znajdującym się na przeciwko odrestaurowanego budynku sądu.

Zwiedzanie w godzinach przedpołudniowych daje dodatkowy bonus. Tuż za rogiem znajduje się targ. Znajdujemy się na Cours Saleya , głównym deptaku starego miasta. To tutaj znajdziemy setki gatunków kwiatów a ich zapachy pochłoną Was bez reszty. Przy okazji obok mijamy klimatyczne knajpki, w których można zjeść smaczny lunch albo napić się czegoś orzeźwiającego. Jesteśmy już bardzo blisko promenady, ale zanim do niej dojdziemy, mijamy Kaplicę Miłosierdzia, arcydzieło barokowej Nicei, zbudowana na terenie dawnych magazynów solnych.

Przechodzimy już bezpośrednio na promenadę i kierujemy się w stronę Wzgórza Zamkowego. Ale zanim tam dotrę, warto zatrzymać się chwilę na kamienistej plaży. Mimo pory roku (początek kwietnia) jest przyjemnie ciepło, co zachęca lokalnych mieszkańców i turytów do opalania się na tej niezbyt wygodnej do leżenia powierzchni. Jednak widoki przyciągają tu wiele osób. Przyznacie, że przyjemny to widok.

Na zdjęciu, po lewej stronie zobaczyć można okrągłą fortyfikację. To Zbudowany na fundamentach konstrukcji obronnej, Tour Bellanda. Był nawet swego czasu domem wielkiego XIX-wiecznego francuskiego kompozytora, Hectora Berlioza, w trakcie kiedy tworzył dzieło „Króla Leara”. Wejście na teren, z którego rozpościera się świetna panorama może przyprawić o zadyszkę. Ale warto. Widok wszystko rekompensuje. A to jeszcze nie najwyższy punkt w tej okolicy. Powinniśmy wejść jeszcze wyżej.

Co ważne wejście na teren całego Wzgórza Zamkowego (Colline du Château) jest możliwe maksymalnie do godziny 20:00 (kwiecień-październik) i 18:00 w miesiącach październik-marzec. Wstęp jest bezpłatny. Jeśli uznacie, że pokonanie takiej trasy po górę jest zbyt męczące, codziennie od 9:00-18:30 możecie skorzystać z windy, Ascenseur du Château, która zabierze Was prosto do górującego nad okolicą parku. To nadal część Wzgórza Zamkowego. Sporo tu fantastycznych punktów widokowych, tym razem między innymi możemy podziwiać widok z drugiej strony wzgórza na dzielnicę portową. To własnie gdzieś tutaj ma swoja willę Elton John. Nic dziwnego, miejsce wygląda obłędnie.

Wspomniany park na szczycie wzgórza to całkiem spora przestrzeń, na której wybudowano plac zabaw dla dzieci. Przychodzą tu chętnie całe rodziny. Obok placu zabezpieczono ogrodzeniem ruiny, przy których znajduje się fajne miejsce. To niewielki plac na którym można czasem zobaczyć mężczyzn grających w popularną w tym regionie grę, Bule.

Wchodzę jeszcze na najwyższy punkt, znajdujący się na dachu niewielkiej restauracji. Stąd widok jest najlepszy. Schodzę do dolnej części miasta obok dwóch cmentarzy, katolickiego i żydowskiego. Widok rozwieszonego prania zawsze dodaje prawdziwości i uroku każdemu miastu. 

Stare miasto, Vieille Ville to całkiem sporo wąskich uliczek dostosowanych do potrzeb przeciętnego turysty. Mnóstwo tu sklepików z pamiątkami, mniejszych i większych restauracji. Pachnie też świeżym pieczywem. Miło ukryć się przed skwarem dnia w takim właśnie miejscu, chociażby na chwilę. Przemykam więc między uliczkami w stronę Promenade du Paillon.

To genialne miejsce do którego chętnie ściągają zarówno rodziny z dziećmi jak i młodzi ludzie, traktując tutejszy trawnik jak idealne miejsce na piknik. I faktycznie, gdybym mieszkał w tym mieście na stałe, z pewnością chętnie umawiałbym się ze znajomymi właśnie w tym miejscu.

Kiedy wracam w kierunku swojego apartamentu, przypominam sobie o jeszcze jednym niesamowitym budynku. Znajduje się zaledwie 100 m od mieszkania. Zupełnie o nim wcześniej zapomniałem. To sobór św. Mikołaja. Odnowiony niedawno, obecnie prezentuje się w całej swej krasie. Nic dziwnego, że jeden z komentarzy na Instagramie przy tym zdjęciu sugerował, że być może jestem jednak w Rosji 🙂 Jakby tego było mało, po trawniku, na posesji skaczą sobie na trawie 4 małe króliki. Tego się po okolicy soboru raczej nie spodziewałem 🙂

Jeśli chcielibyście skorzystać z usług profesjonalnego przewodnika w języku polski w Nicei, serdecznie polecam Wam Tomka z Lazurowego Przewodnika. To osoba, która ma ogromna wiedzę i zapał do oprowadzania turystów, a przy tym bardzo elastycznie dostosowuje się do oczekiwań swoich klientów.

Kolejne dni spędziłem na zwiedzaniu okolic Nicei. Miasta znajdujące się na zachodzie od Nicei, Antibes i Vence, podobnie jak jego wschodni bracia, Eze czy Monako, przekonały mnie, że region ten jest pełen fantastycznych miast i miasteczek, które każdy powinien choć raz w życiu zobaczyć na własne oczy. Osobiście na tym jednym razie nie poprzestanę, bo jak się przekonacie, jest tu co podziwiać.