Monako jest położone zaledwie 20 km od Nicei. Dlatego grzechem byłoby nie odwiedzić tego wyjątkowego księstwa, kiedy już dotrzemy do stolicy Lazurowego Wybrzeża. To miasto-państwo, położone na przepięknej Riwierze Francuskiej jak w soczewce skupia wszystkie najciekawsze miejsca, które warto zobaczyć i zwiedzić w tym regionie. Pamiętajmy, że mowa tu o najmniejszym po Watykanie państwie na świecie. To 202 hektary, z których każdy pod względem turystycznym jest wykorzystany po mistrzowsku. I pomyśleć że około 30 % mieszkańców Monako to milionerzy ! W takim kraju nie może być nudno.
Jak dojechać do Monako z Nicei ?
Najwygodniej – pociągiem. Odjeżdża on regularnie z dworca głównego Gare de Nice-Ville w Nicei. Na monitorze znajdującym się na dworcu, pokazującym najbliższe odjazdy pociągu, zamiast Monaco czy Monte Carlo, często będzie widniało Vintimille. Pociągi kursują średnio co pół godziny. Bilety najlepiej kupić w jednym z niebieskich automatów znajdujących się na terenie dworca. Połączenie realizowane jest przez linie kolejowe SNCF. Koszt biletu wynosi 4,1 €. Możemy tez zakupić go bezpośrednio przez stronę SNCF lub aplikację (bilet otrzymamy w postaci elektronicznej- barkodu). Bilet z dworca Nice-Riquier kosztuje już 3,5 €. Wersje drukowaną koniecznie musimy skasować w żółtym kasowniku przed wejściem na peron (Uwaga! bilet przykładamy do lewej części otworu kasownika). Przejazd zajmuje ok. 20 minut i przebiega malowniczą trasą. Warto zająć miejsce w pociągu po stronie z widokiem na wybrzeże. Wysiadamy na stacji Gare de Monaco.
Najtaniej – autobusem. Autobus z Nicei do Monako odjeżdża z portu, przystanek Le Port. Autobus nr. 100. Bilet kupujemy u kierowcy za 1,5 €. Nie obowiązują tu bilety Solo, Multi czy Pass. Jeżeli chcemy dojechać do portu innym autobusem, warto zakupić Ticket Azur za 1,5 €. Na tym bilecie dojedziemy z dowolnego miejsca w mieście do portu i dalej nr. 100 do Monako. W Monako wysiadamy tuż obok wejścia na wzgórze – przystanek Place d’Armes (m.in. Pałac i Oceanarium) lub przy kasynie. Możecie też dojechać do Monako autobusem nr. 112, który ma przystanek (Max Barel) również niedaleko. Podróż trwa średnio 2 razy dłużej niż pociągiem, ok. 40 minut. Trzeba liczyć się również z tym, że jest to najpopularniejsza forma podroży dla turystów, a co za tym idzie, w autobusie może być tłoczno (szczególnie w godzinach szczytu). Warto mieć świadomość, że sporo ludzi dojeżdża z Nicei do pracy do Monako, a tym samym po godzinie 17:00 trzeba liczyć się z korkami na drodze.
Uwaga! Pamiętajcie, że księstwo Monako nie należy do Unii Europejskiej. Koszty połączeń głosowych, a co ważniejsze, połączeń z internetem w roamingu są wysokie. W związku z tym, jeśli nie chcecie narazić się na wysokie koszty, wyłączcie transfer danych jeszcze przed Monako. W razie potrzeby z bezpłatnego Wifi możecie skorzystać miedzy innymi w McDonaldzie (niedaleko kasyna, dzielnica Larvotto), albo w Muzeum Oceanograficznym.
Komunikacja / Transport w Monako
Autobus miejski
Monako to niewielkie księstwo. Jednak to dosyć zróżnicowany pod względem wysokości teren. Z tego powodu niektórzy decydują się na rozpoczęcie zwiedzania od wyższych partii Monako, takich jak Pałac Księcia i Oceanarium a skończywszy na najniższych, jak dzielnica Larvotto. Osobiście zwiedzałem księstwo w całości pieszo, ale to zależy od naszej kondycji i czasu, który możemy na nie poświęcić. Monako ma dobrze rozwiniętą siec połączeń autobusowych. Na niewielkim terenie do dyspozycji mamy aż 142 przystanki, siatka połączeń jest więc gęsta. Dokładną mapę linii autobusowych znajdziesz tutaj. Literką D oznaczono przystanki z automatem biletowym. Warto wiedzieć, że linia nr. 1 (czerwona) i 2 (niebieska) jako jedyne dojeżdżają na wzgórze, między Oceanarium a katedrę. Linią nr. 6 (zielona) dojedziemy za to aż na plażę w dzielnicy Larvotto, mijając po drodze między innymi kasyno. Bilety kupujemy za 1,5 € w automatach znajdujących się na wybranych przystankach lub nieco drożej, u kierowcy – 2 €. Bilet całodniowy kosztuje 5,5 €. Najbardziej aktualne ceny biletów znajdziesz tutaj.
Autobus turystyczny Hop on- Hop off w Monako
Popularny w wielu turystycznych destynacjach, autobus typu Hop on – hop off. Wsiadamy i wysiadamy na dedykowanych przystankach. Autobus ma otwarty dach, co ułatwia obserwację z wyższej wysokości. Trasa obejmują najbardziej atrakcyjne turystycznie miejsca. Zerknij na trasę tutaj. Cena biletu wynosi 23 € dla osoby dorosłej, 21 € dla studentów i 8 € dzieci. Aktualny cennik znajduje się tutaj. Do dyspozycji otrzymujemy również audio przewodnik w wybranym języku, dzięki któremu poznamy trochę lepiej najciekawsze miejsca. Na dowolnym przystanku tego autobusu możemy wysiąść, po czym wsiąść do kolejnego.
Elektryczny mini pociąg turystyczny
To szczególnie atrakcja dla rodzin z dziećmi. Ze względu na dystans, który jest do pokonania oraz różnice wzniesień w Monako, warto rozważyć taką opcję. Ciuchcia jeździ w godzinach 10:00-17:00. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 10 €, dla dziecka (od 2 do 8 lat) 5 €. Przejazd zajmuje ok 30 minut. Start i koniec ma miejsce przed wejściem do oceanarium. Więcej informacji znajdziesz na oficjalnej stronie.
Co zwiedzić w Monako?
Plaża w dzielnicy Larvotto
Ze względu na sprzyjający klimat można tu spotkać plażowiczów przez większą część roku. Lazurowa woda i dosyć szeroka plaża, przyciągają sporo turystów, szczególnie w sezonie. Do tego kilka całkiem niezłych restauracji, skierowanych głównie do zamożnych gości. Plaża jest czysta i zadbana. Niektórzy zaczynają poznawanie Monako właśnie tutaj i kierują się w stronę Wzgórza Pałacowego, inni wręcz odwrotnie. Wybór należy do Was. Gdyby jednak przyjąć, że na koniec naszego dnia w Monako chcemy fajnie odpocząć, to miejsce wydaje się być idealnym miejscem na koniec podróży, przed powrotem do Nicei.
Ogrody Japońskie w Monako
To niesamowite, że tego typu miejsca są dostępne dla każdego odwiedzającego bezpłatnie. Znajdujący się obok Centrum Kongresowego (Grimaldi Forum), w dzielnicy Larvotto Ogród Japoński jest parkiem miejskim. Choć ma zaledwie powierzchnie 0,7 ha, widać, że włożono w niego ogrom pracy i pieniędzy.
Każdy skrawek parku jest wykorzystany idealnie. Wśród bujnej zieleni i wielu innych, komponujących się z nimi kolorów, możemy się zaszyć w Karesansui, z japońskiego ogrodzie suchego krajobrazu. To kompozycja ogrodowa usypana ze żwiru, piasku i kamieni, stworzona zgodnie z estetyką zen. Ale to nie wszystko. Na terenie ogrodu możemy podziwiać niewielkie wzgórze, wodospad, plażę, strumyk czy ogród Zen do medytacji.
Jeśli, podobnie jak ja, poczujecie w tym miejscu wyjątkową harmonię z otaczającą Was przyrodą, to znak, że zen świetnie rezonuje z Waszym wnętrzem 🙂 Park ten jest otwarty codziennie od 9 rano do zachodu słońca.
Kasyno w Monako
To elegancki, secesyjny budynek, który nie raz został już uwieczniony w filmach. Ocean’s Twelve, GoldenEye czy Nigdy nie mów nigdy, to tylko przykładowe produkcje. Aż boję się myśleć jakie fortuny tu stracono. Podobno mieszkańcy Monako mają zakaz gry w kasynie. Dotyczy to również rodziny królewskiej. Jeśli macie jakieś sprawdzone informacje na ten temat, dajcie znać w komentarzu poniżej. Będę zobowiązany.
Niezależnie od tego, czy planujemy ostro grać czy tylko zwiedzić całość lub część kasyna, warto tu przyjść. Już sam budynek robi duże wrażenie. Zanim wejdziemy do środka, ochrona przeszuka nam plecak lub torbę. Wewnątrz wita nas już od samego wejścia imponujące lobby. Bilet wstępu do dalszej części kasyna kosztuje 17 €.
Nie mam w sobie żyłki hazardzisty. Ciekawostką jest fakt, że pierwsze kasyno już rok po otwarciu go w 1850 roku, zamknięto z powodu słabej komunikacji z innymi miastami oraz niewielkiej liczby hoteli w jego okolicy. Od tego czasu na szczęście dużo się zmieniło, a kasyno jest bardzo popularną atrakcją turystyczną.
Pałac Księcia w Monako
Najlepiej dotrzeć tu pieszo po trasie, tzw. Rampe de la Major, zaczynającej się tuż przy skrzyżowaniu na Place d’Armes. Wejście zajmie nam ok 10 minut. Po drodze możemy skorzystać z bezpłatnej toalety.
Oprócz samej zmiany warty, którą warto choć raz w życiu zobaczyć, miejsce to nie zachwyca. Duży plac z pałacem, wybudowanym jeszcze w XIII wieku (niegdyś twierdza genueńska), będącym rezydencją księcia Monako (flaga podniesiona do góry oznacza, że książę jest w pałacu), jest za to dobrym punktem startu do zwiedzania atrakcji znajdujących się na wzgórzu.
Do najważniejszych atrakcji w samym pałacu należy galeria wzorowana na stylu włoskim, a także tzw. Blue Room, który znany jest z niebieskich i złotych dekoracji. Istnieje również bogato zdobiona sala tronowa i kaplica palatynów. Zwiedzanie pałacu jest płatne, bilet kosztuje 8 €. Obowiązuje zakaz robienia zdjęć i filmowania. Zwiedzanie jest możliwe od kwietnia do połowy października w godzinach 10:00-18:00, w lipcu i sierpniu godzinę dłużej, do 19:00. Z punktów widokowych obok pałacu, rozpościera się przyjemna panorama na sporą część miasta. Szczególnie ładny widok jest z punktu widokowego przy bramie.
Katedra św. Mikołaja w Monako
Zbudowana w 1875 roku w stylu rzymsko-biznantyjskim, piękna budowla z białego kamienia. Wewnątrz można podziwiać ogromne organy i ołtarz stworzony jeszcze w 1500 roku. Ciekawostka jest również tron z białego marmuru. To tutaj pobrali się Grace Kelly i Rainier III, o czym przypomina znajdująca się niedaleko wejścia tablica informacyjna. Po tragicznej śmierci księżnej Monako, została tu pochowana. Dołączył do niej po śmierci również jej mąż. Wstęp jest bezpłatny.
Muzeum Oceanograficzne w Monako
To oprócz Ogrodów Japońskich mój absolutny faworyt w kategorii „Zwiedzanie”. Nigdy nie przepadałem za muzeami. W większości przypadków wydają się być nudne, bez charakteru. To miejsce jest zupełnie inne. Widać i czuć, że zainwestowano w nie ogromne pieniądze.
Założycielem i absolutnie kluczowa postacią jest Albert I. Jego rzeźba dumnie prezentuje się w jednym z holów muzeum. Musze przyznać, że gość zrobił na mnie niemałe wrażenie. Osobiście brał udział w bardzo ważnych i niebezpiecznych ekspedycjach naukowych. Nie był więc tylko mecenasem, ale prawdziwym członkiem ważnych odkryć. Muzeum składa się aż z 90 zbiorników, które zamieszkuje blisko 6 tyś. okazów ryb i 300 rodzin bezkręgowców.
Basen rekinów, który jest jedną z głównych atrakcji, ukazuje różnorodność rafy koralowej zamieszkałej przez liczne ryby tropikalnych i żywe koralowce. Sama część dedykowana życiu w oceanach znajduje się w dolnej części muzeum. Dla przykładu jeden z okazów, murena brązowa, znajduje się w akwarium muzealnym od 1968 roku! Podziwiając ją miałem wrażenie, że jest już zmęczona tysiącami gapiów. Na pierwszym piętrze będziemy mogli podziwiać eksponaty związane z odkryciami w trakcie wspomnianych wcześniej ekspedycji.
Ogrody św. Marcina (Saint-Martin)
Znajdujący się tuż przy Muzeum Oceanograficznym, park Saint-Martin jest dosyć popularny. Z powodu swojej lokalizacji daje nam nie tylko okazje do odpoczynku po zwiedzaniu pobliskiego muzeum i katedry. Rozpościera się stąd fajny widok, między innymi na budynek Muzeum. A jest to budynek bardzo ciekawy. Znajduje się tuż nad samym morzem. Patrząc na niego od strony parku, aż trudno uwierzyć, że kryje w sobie tak ogromne powierzchnie ekspozycji. W parku możemy podejść do niewielkiego punktu widokowego, przypominającego dziób statku. Nie bez powodu postawiono tu rzeźbę Alberta I, trzymającego w swych rękach ster. Całość sprawia wrażenie ogromnego statku.
Druga część parku zaczyna się tuż przy katedrze. Dalej prowadzi nas wąska ścieżka. Mamy stąd przyjemny widok na całą zatokę Fontvieille i znajdujące się w tamtejszym porcie setki jachtów. To najnowsza część Monako. Ale nie zdziwi Was pewnie fakt, że to miasto-państwo nadal będzie się rozbudowywało w stronę morza. Mimo ogromnych kosztów, jest to proces nieunikniony, bo Monako nie ma już specjalnie wolnych terenów, które mogłoby zagospodarować.
Port Hercule w Monako
W Monako znajdują się dwa porty. Hercule oraz powstały w wyniku ogromnych inwestycji- Fontvieille. Jest duża szansa, że będąc w wyższych partiach miasta, zobaczymy jeden lub drugi. Setki jachtów zacumowanych w porcie jest żywym dowodem, że Monako nie jest znane wyłącznie z mega luksusowych samochodów. Wiele z nich wartych jest grube miliony. Przepych aż bije po oczach.
Hercule znajduje się tuż przy słynnym torze Formuły 1. To właśnie tutaj już w marcu montowane są trybuny dla tysięcy zjeżdżających tu w maju fanów rajdów samochodowych. Sam port najlepiej podziwiać z jednego z 2 najlepszych punktów widokowych. Jeden z nich znajduje się niedaleko Monaco Yacht Club, drugi w połowie trasy prowadzącej do Pałacu Księcia. Ewentualnie z punktu po lewej stronie wychodząc z bramy na plac, tuż przy armatach.
Circuit de Monaco / Formuła 1 w Monako
Tor uliczny Formuły 1 ma długość 3337 m, a założony został jeszcze w 1929 roku. Wyścig obejmuje aż 78 okrążeń. Kiedy zobaczycie jak wyglądają ulice w księstwie, z charakterystyczną gęsta zabudową tuż przy nich, doskonale zrozumiecie od razu dlaczego trasa ta uchodzi za najbardziej niebezpieczną i trudną na świecie. Szczególnie ciekawe miejsce znajduje się przed hotelem Fairmont, gdzie znajduje się najciaśniejszy nawrót spośród wszystkich torów Formuły 1. Przy ostatnim zakręcie znajduje się pomnik przedstawiający zabytkowy samochód Formuły 1 marki Mercedes i stojącego obok niego słynnego kierowcę z Argentyny, Juana Manuela Fangio.
Już w trakcie przygotowań do zawodów w mieście musi być bardzo głośno. W piątek odbywają się sesje treningowe Formuły 1, które można oglądać za darmo. W sobotę odbywają się kwalifikacje, a w niedziele właściwe zawody.