Po zapoznaniu się z relacją z podróży, warto również sprawdzić Informacje praktyczne na końcu strony.
Termin: 17-20.03.2018r i poprzedni wyjazd 1-3.04.2014 r.
Koszty:
- Lot Lublin-Tel Awiw-Lublin 208 zł (Wizzair)
- Autobus nr 485 lotnisko Tel Awiw- Jeruzalem- lotnisko Tel Awiw 32 ILS (2x 16 ILS) ok. 30 zł – patrz opis
- Autobus Jerozolima- Masada – 37,5 ILS (ok. 37 zł)
- Autobus Masada- Ein Bokek (Morze Martwe) 16 ILS (ok. 15 zł)
- Autobus Ein Bokek- Jerozolima 38,5 ILS (ok. 37 zł)
- Stay Inn Hostel – 308 zł /3 noce w pokoju 6 osobowym – świetny standard, bardzo czysto
Suma kosztów (bez wyżywienia) ok. 630 zł/os
Pomysł na Izrael pojawił się w mojej głowie o wiele wcześniej, ale coraz więcej dobrych ofert z Lublina ostatecznie zadecydował, że nie ma już co zwlekać z wyjazdem.
Samolot ląduje ok. 22:30 czasu lokalnego. Pozostaje jeszcze przejazd z lotniska Ben Guriona do Jerusalem Central Bus Station, linią autokarową nr 485. Samo lotnisko znajduje się ok. 20 km od centrum Tel Awiwu i ok. 50 km od Jerozolimy. Trasa zaczyna się na 2 piętrze terminala nr 3 (uwaga, Wizzair z Lublina do Tel Aviwu ląduje na terminalu nr. 1 ale autobus lotniskowy zabierze nas od razu spod samolotu do terminalu nr 3).
Po kontroli granicznej, idź w lewo i ruchomymi schodami na drugie piętro. Po drodze, na parterze możesz wymienić pieniądze w kantorze. Wyjdź z terminala wyjściem nr. 23 i po prawej stronie zobaczysz przystanek autobusu 485. Połączenie realizowane jest przez całą dobę o każdej pełnej godzinie. Podróż trwa ok. godzinę, w zależności od ruchu ulicznego. Bus kursuje z wyjątkiem szabatu, który zaczyna się w piątek od ok. 14:00. Ponownie zaczyna kursować w sobotę od 21:00. Bilet kupujemy wyłącznie w kierowcy w autobusie. Kosztuje 16 ILS. Jest to najniższa cena, za jaką udało mi się pokonać tą trasę. Przy okazji, warto tez wiedzieć, że w Tel Awiwie w większości sklepów przestrzegana jest sjesta, w związku z czym są dodatkowo zamykane między 13.00-14.00 a 16.00.
Możemy też skorzystać z usług linii Nesher Jerusalem (na 1 piętrze, po prawe stronie od wyjścia z terminala), ale kosztuje to obecnie 38 ILS (kurs również na dworzec w Jerozolimie), lub jeśli chcemy aby zawieziono nas pod wskazany przez nas adres noclegu – 64 ILS. Różnica jest taka, że kursy realizowane są busami, a nie autobusem, jak w przypadku linii 485, ale dla mnie to żadna różnica. Za to oszczędność w obie strony jest odczuwalna. Dla porównania, prywatna taksówka na tej trasie kosztuje ok 250 ILS. Można ewentualnie skorzystać z tzw. shared taxi za 75 ILS.
W Jeruzalem wysiadamy naprzeciwko głównego dworca, w miejscu oznaczonym na mapach Google jako – Sderot Shazar ICC Jerusalem. Uwaga! Powrót tym samym środkiem transportu z Jeruzalem niedaleko dworca, 220 Jaffa Street – na rogu ulic Moriya i Jaffa Street (patrz mapa interaktywna). Autobus odjeżdża 5 minut po każdej pełnej godzinie. Nie odjeżdża więc, jak sądzi sporo osób, z dworca.
W 2014 roku spałem w hostelu Jerusalem, który mieści się w centralnej części jednego z głównych deptaków – Jaffa Street, tuż obok kompleksu sklepowego Ben Yehuda Street. Dlatego o nim wspominam. Pokój 8 osobowy z łazienką ok. 70 zł/noc. Dostępne również WIFI bezpłatnie na terenie całego hostelu. Pościel, dostęp do 2 komputerów z internetem, proste śniadanie w cenie noclegu.
Jednak tym razem nocuję w znakomitym, czystym, przyjemnym hostelu Stay In Hostel.
Stay In w mojej ocenie bardzo różni się od swoich konkurentów, oferujących nocleg w zbliżonych cenach. Jest jednak o niebo lepszy. Dlaczego? Położenie znakomite. Co ważne, wewnątrz mamy wyciszone pokoje, co oznacza, że oprócz chrapiących współlokatorów, nie będziemy narażeni na odgłosy z ulicy, jak to miało miejsce we wspomnianym powyżej Jerusalem Hostel. Jest bardzo czysty, ma świetną, przyjazna obsługę, bezpłatną wodę całą dobę, fantastyczny, ogromny, dwuczęściowy taras, mnóstwo codziennych aktywności typu zajęcia z jogi, przygotowywania humusu czy karaoke party (to tylko wybrane). Śniadania są dodatkowo płatne 7$, ale uważam, że warto rozważyć tę opcję. Ja, ze względu na pomyłkę hostelu w rezerwacji, w ramach rekompensaty otrzymałem bezpłatne śniadania. Miły gest 🙂 W chwili rezerwacji średnia ocen na Bookingu wynosiła 9,3/10.
Na pierwszą wizytę w Jerozolimie polecam Wam skorzystanie z bezpłatnego zwiedzania z przewodnikiem. Można je potraktować jako dobrą bazę do kontynuacji samodzielnego zwiedzania. Nie myślcie jednak, że skoro zwiedzanie jest bezpłatne, to oferuje słabą jakoś usług. Wręcz przeciwnie. Każdego dnia pod Bramą Jaffa będzie czekał na Was przewodnik New Europe Tours. Zwiedzanie starego miasta trwa ok. 2,5 godziny. Na koniec zwiedzania, jeśli macie taką chęć, można przekazać przewodnikowi uznaniowy napiwek.
W mieście rzuca się w oczy częsty widok Żydów z kapeluszami, pejsami i ciemnym strojem oraz wszechobecnych żołnierzy. Najczęściej to odbywający służbę wojskową młodzi ludzie. Powszechna służba wojskowa w Izraelu jest obowiązkowa dla wszystkich izraelskich obywateli powyżej 18 roku życia. Mężczyźni służą trzy lata, a kobiety dwa lata.
Zanim zdecydujemy się na samodzielne zwiedzanie, warto zapoznać się z podziałem starego miasta i prowadzących do niego bram.

Zaczynam od części chrześcijańskiej, przy Bramie Jaffa. Tuż obok znajduje się Cytadela Dawida. Nie decyduję się jednak na wejście, ponieważ kosztuje 40 NIS. W okolicy jest wiele innych punktów widokowych, które okażą się ciekawsze. I to o wiele taniej lub nawet bezpłatnie.
Kieruję się w stronę części Ormiańskiej. Tuż za Bramą Dawida znajduje się ciekawe historycznie i architektonicznie miejsce Grób Króla Dawida. To właśnie tutaj znajdziemy na dachu jednego z budynków jeden z najciekawszych punktów widokowych. Zupełnie bezpłatnych (patrz mapa). Bardzo ciekawy jest położony tuz obok, budynek Bazyliki Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny.
Kilkadziesiąt metrów stąd znajduje się bardzo mało popularny cmentarz. Jednak ja chcę go zobaczyć, ponieważ znajduje się tam między innymi grób Oskara Schindlera (znanego na pewno wszystkim dobrze z „Listy Schindlera”). Sam cmentarz jest raczej zaniedbany, ale na grobie wspomnianego Schindlera zobaczyć można tysiące małych kamieni symbolizujących pamięć o tym wyjątkowym człowieku. Z cmentarza również rozpościera się panorama, głównie na stronę Góry Oliwnej.
U jej stóp znajduje się Kościół Narodów i tuż obok niego, ogród Getsemane, i imponujący cmentarza żydowski, z którego rozpościera się fantastyczna panorama na dużą część Jeruzalem, szczególnie wzgórza świątynnego.
Powrót przez okolice Ściany Płaczu (warto odnaleźć punkt widokowy dokładnie na przeciwko ściany).
Ściana Płaczu jest podzielona na 48-metrową część dla mężczyzn i 12-metrową dla kobiet. Kobietom nie wolno na głos odmawiać modlitw, śpiewać, czytać Tory oraz zakładać rytualnego szalu modlitewnego. Czynności te mogą wykonywać tylko mężczyźni. Żydówkom, które złamią powyższe przepisy grozi, nawet obecnie, areszt ze strony policji i atak haredim – ultra ortodoksyjnych żydów.
Męska część jest głośna i bardziej „teatralna”, kobieca cicha i pokorna. Aby wejść bliżej muru zachodniego, należy nałożyć jarmułkę. Zapewne nie mamy własnej, dlatego możemy skorzystać z tej oferowanej bezpłatnie na stojakach, kilkanaście metrów przed murem.
Teraz kieruję się do wzgórza świątynnego, jednego z największych obszarów sakralnych na świecie, znajdującego się obecnie na terenie części muzułmańskiej.Jedyne wejście dla zwiedzających, niebędących muzułmanami, znajduje się od strony Bramy Gnojnej, po rampie po przejściu kontroli bezpieczeństwa. Wstęp bezpłatny.
Wejście możliwe jest tylko w określonych godzinach: 7:00-9:30 lub 12:30-13:30. Zazwyczaj trzeba wystać swoje w kolejce prowadzącej na rampę. Przed wejściem musicie liczyć się z przeszukaniem Waszego bagażu. Wchodząc np. o 9:20 będziecie na pewno 10 minut później pilnie wypraszani przez osoby pilnujące tego terenu. Wchodząc w nieodpowiednim stroju (np. szorty lub krótkie spódnice), zostaniecie poproszeni o założenie odpowiedniego okrycia, które można bezpłatnie tuż przy wejściu na ten terem wypożyczyć. Do wewnątrz budynków Al-Aksy oraz Kopuły na Skale nie mają wstępu osoby nie będące muzułmanami. Jednak już sama możliwość obserwowania ich z zewnątrz robi duże wrażenie.
W starożytności na terenie wzgórza świątynnego znajdowała się Świątynia Jerozolimska, najświętsze miejsce judaizmu. Obecnie na wzgórzu są święte dla muzułmanów: Kopuła na Skale i meczet Al-Aksa – trzecie najświętsze miejsce islamu. To w kierunku meczetu Al-Aksa wznosili modły muzułmanie zanim Mekka (zachodnia Arabia Saudyjska) stała się głównym centrum islamu. W meczecie może się pomieścić około 5 tys. wiernych. W czasach biblijnych wzgórze nosiło nazwę Moria.
Całość wzgórza jest ogrodzona wysokim murem z piętnastoma bramami i zajmuje jedną szóstą część powierzchni Starej Jerozolimy.
Kieruję się w stronę Lwiej Bramy. Wychodząc poza mury miejskie, stąd już dosłownie kilkanaście metrów na żydowski cmentarz Yeusefiya. Ci, którzy nie mieli okazji być na judaistycznej nekropoli, mogą być zaskoczeni brakiem kwiatów na grobach. Zamiast nich, na płytach cmentarnych znajdziemy mnóstwo kamieni.
Geneza tego zwyczaju ma kilka wyjaśnień. Prawdopodobnie obyczaj pochodzi z dawnych czasów, gdy zwłoki grzebano na pustyni. Zabezpieczenie przed dzikimi zwierzętami miejsca pochówku poprzez ułożenie na nim kamieni, było wyrazem szacunku dla zmarłego. Na groby nie przynoszono kwiatów i zniczy, jednak przenikanie kultur zaciera obecnie tą różnicę.
Zasady judaizmu sprawiają, że na grobach nie ma zdjęć czy podobizn zmarłych
Warto wiedzieć kilka ciekawych rzeczy na temat kirkutów. Te poniższe pochodzą ze strony kirkuty.xip.pl.
Niezwykle istotna jest zasada nienaruszalności grobu. Szczątki ludzkie mają bowiem oczekiwać na nadejście Mesjasza. Dlatego też cmentarzy żydowskich nie wolno rozkopywać, a ekshumacja dopuszczalna jest tylko w ściśle określonych przypadkach. Dla Żydów najważniejsze jest to, co kryje ziemia, a nagrobki – choć naturalnie otaczane szacunkiem – mają znaczenie wtórne. Żydowski grób nie może być ponownie wykorzystany. Nie istnieje też pojęcie „likwidacji” cmentarza. Ważna jest też integralność ciała, dlatego do grobu składa się przedmioty zawierające krew zmarłego, na przykład używane przed śmiercią plastry opatrunkowe. W Izraelu do dziś zbiera się z ulic krew osób zmarłych w zamach terrorystycznych.
Przez szacunek dla zmarłych, na cmentarzu nie wolno spożywać jedzenia, pić, wnosić Tory, a więc wykonywać czynności niedostępnych dla nieboszczyka. Nie wolno wypasać zwierząt czy zbierać siana. Nie można też traktować cmentarza jako skrótu drogi.
Mężczyźni na terenie cmentarza żydowskiego powinni nosić nakrycie głowy!
Pamiętaj o tym – okażesz w ten sposób szacunek zmarłym i nie urazisz obecnych w tym miejscu Żydów!
Charakterystyczny dla cmentarzy żydowskich jest podział terenu na część męską, żeńską i dziecięcą. Często w pobliżu wejścia chowano rabinów, cadyków i inne osoby zasłużone dla lokalnej społeczności.
W dole wzgórza, na którym znajduje się cmentarz widać stąd już słynny, biblijny Ogród Getsemane.
Chociaż teraz czeka mnie trasa pod górę w upale, bardzo chcę wejść nieco wyżej na Górę Oliwną. Ogromną jej część stanowi kolejny cmentarz żydowski.
Zwiedzanie starego miasta kończę na najmniejszym kwartale- ormiańskim, do którego udaję się na zewnątrz murów miejskich, przechodząc przez Bramę Dawida. Moim celem było zobaczyć Katedrę św. Jakuba. Niestety jest otwarta dla zwiedzających tylko przez pół godziny dziennie.
W południowo-zachodniej części Starego Miasta znajduje się Wzgórze Syjon, w którym, zgodnie z wiarą chrześcijańską Maria spędziła swoją ostatnią noc- ciekawe architektonicznie Opactwo Zaśnięcia Matki Boskiej.
Dzielnica muzułmańska do której prowadzi Brama Damasceńska zaczyna się pełnym kolorów i zapachów targiem owocowo-warzywnym. Kupić tu niemalże można wszystko. Jest dosyć głośno. Nie powinny dziwić nawoływania sprzedawców na straganach. Zazwyczaj zatłoczona, szczególnie w tej najbliższej okolicy bramy, nieco dalej możemy przyglądać się pracy rzemieślników wszelkiej maści. Niektórzy zastanawiają się, czy jest tu bezpiecznie. Warto wiedzieć, że całe miasto otoczone murami jest bacznie obserwowane przez cieć setek kamer, znajdujących się na każdym roku. Jak zapewniał nas Yarif, nasz przewodnik, nie pamięta sytuacji, kiedy w jakiejkolwiek części starego miasta coś spotkało turystów, z wyjątkiem kradzieży kieszonkowców, którzy, jak je określił, są tu „sportem narodowym”. Pilnujcie więc wartościowych rzeczy, ale bez obawy, że ktoś na Was napadnie. Przez cały czas, niezależnie od dzielnicy czułem się tu bezpiecznie. Chociaż muszę dodać, że nie zapuszczałem się w te wąskie uliczki po zmroku 🙂
W każdej dzielnicy znajdziemy ciekawe miejsca. Nie tylko sklepy z pamiątkami, małe restauracje czy zakłady usługowe, ale i takie cuda z antykami. Można tu znaleźć prawdziwe skarby.
Wieczorem powrót do hostelu. Kilkanaście kilometrów na nogach w wysokiej temperaturze, daje się we znaki. Trzeba odpocząć na wieczór.
Następnego dnia wstaję rano i jadę z Central Bus Station busem nr. 405 za 16 ILS do Tal Awiwu jest to najtańsza opcja przejazdu. Po niecałej godzinie dojeżdżam do nowego centralnego dworca autobusowego w TLV. Budynki w obu tych miastach dworcowych są na prawdę ogromne.
Piechotą udaję się do starożytnej Jaffy, co zajmuje mi ok. 40 minut. Starówka, choć mała, jest bardzo ładna.
Po drodze mijam Muzem Etzel. Ma swoją siedzibę przy nadmorskiej promenadzie, w zachodniej części miasta Tel Awiw. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Park Charlesa Clore’a.
Zbiory muzeum pokazują historię powstania i działalność organizacji Irgun, której celem było zapewnienie Żydom wolnego dostępu do Palestyny. Zwiedzający mogą poznać historię walki Irgunu z Arabami oraz z Brytyjczykami sprawującymi kontrolę nad Mandatem Palestyny. W sposób szczególny muzeum koncentruje się na wydarzeniach związanych z zajęciem Jafy. Podczas walk o miasto zginęło wówczas 41 członków Irgunu.
Na ekspozycjach muzealnych można obejrzeć uzbrojenie, dokumenty historyczne, fotografie, filmy, wycinki z gazet i map. Dla zwiedzających udostępniona jest aula dla 150 osób oraz biblioteka.
W okolicy plaż znajduje się targ Carmel. Koniecznie zajrzyjcie na niego, bo jest to bardzo kolorowe ale i smaczne miejsce. Pożegnalny falafel spożywam właśnie tutaj 🙂 Warto wiedzieć, że pomiędzy najpopularniejszymi miejscami, takimi jak pawilony wystaw kulturalnych w Muzeum Haaretz, Sala Niepodległości, rynek wielbłądów czy bulwar Starej Jaffy, można bez trudu poruszać się na piechotę. Wracam na lotnisko z dworca kolejowego HaShalom (16 ILS).
Kontrola bezpieczeństwa to oddzielny temat w Izraelu.
Na lotnisku Ben Guriona, jak radzą niektórzy, należy być co najmniej 3 godziny przed odlotem i ja do tego się stosuję, choć mam tylko bagaż podręczny. Ostatecznie całość odprawy zajmuje około godziny.
Dokładny wywiad prowadzony przez bardzo młodą dziewczynę, wydawać by się mogło- nastolatkę, skutkuje naklejką na paszporcie, a którą poprzedziła seria bardzo dokładnych pytań. 3 pieczątki w paszporcie (jedyne), Tunezji, Maroka i Egiptu nie mogły skończyć się inaczej. Pojawiło się m.in. pytanie o to, jak miały na imię osoby z którymi podróżowałem do Maroka, gdzie w hostelu był przechowywany bagaż i oczywiście czy mam w nim broń. Postanowili to dokładnie sprawdzić. Ostatecznie skonfiskowali mi statyw bo okazało się ze zdaniem osoby z kontroli bezpieczeństwa, stanowi on poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu. Wykonano także badanie elementów bagażu na obecność narkotyków.
Ciekawe jest to, że pociąg dojeżdża na terminal 1, z którego trzeba podjechać jeszcze shuttle busem do terminalu nr 3. Tam odbywa się wspomniana kontrola.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
Z lotniska Tel Aviv Ben Gurion do centrum Tel Awiwu najłatwiej dojechać pociągiem, zatrzymującym się na dworcu centralnym Savidor. Przejazd trwa dwadzieścia minut, a koszt biletu to 15 ILS. Pociąg odjeżdża do północy, co godzinę, wyjąwszy czas szabatu – kursy kończą się na kilka godzin przed rozpoczęciem szabatu w piątek wieczorem, ruch pociągów wznawiany jest w sobotę, po zachodzie słońca. Z Ben Gurion odjeżdża również autobus numer 475. Cena przejazdu do dworca autobusowego w Tel Awiwie to 10 ILS, kurs trwa ok. 40 minut. Z wyjątkiem szabatu linia kursuje od godziny 5 rano do 22.30. Autobusowa linia 222 pozwala dotrzeć do centrum miasta na ulicę Hayarkon, gdzie zlokalizowanych jest wiele hoteli.
Na większości przystanków autobusowych znajdziemy tablicę informującą o realnym czasie przyjazdu autobusu na którego czekamy (bazuje na realnej pozycji GPS każdego autobusu).
Turyści mogą skorzystać z trzech bezpłatnych pieszych wycieczek po Tel Awiwie z angielskojęzycznym przewodnikiem. O szczegóły należy pytać w wydziale turystyki Urzędu Miejskiego (tel. 03/5218214) albo w biurach informacji turystycznej.
Free tours (bezpłatne zwiedzanie w języku angielskim) w Jerozolimie startują każdego dnia o 11:00 i 14:00 spod Bramy Jaffa. Zwiedzanie obejmuje wszystkie dzielnice i trwa ok 2-2,5 godzin. Więcej informacji znajdziesz na oficjalnej stronie.
Bardzo przydaje się aplikacja w telefonie, np. na androidzie z mapą offline Izraela. Osobiście korzystałem z Maps.me (warto pobrać mapę offline interesującego nas obszaru, np. Tel Awiw i Jerozolima, jeszcze w Polsce). Można też skorzystać z Izrael Offline Map.
Nadal macie głód wiedzy o tym ciekawym regionie Izraela? Uzyskajcie jeszcze więcej praktycznych informacji o tym co zobaczyć w Izraelu na blogu Karola. Polecam.
CIEKAWOSTKI:
Izrael jest 14 razy mniejszy od Polski.
Izrael jest jednym z najbardziej wykształconych krajów na świecie z największą ilością inżynierów, naukowców i doktorów na mieszkańca.
Pod Ścianą Płaczu obowiązuje ściśle przestrzegana segregacja płciowa. Mężczyźni modlą się po lewej stronie, a kobiety po prawej.
Tel Awiw ma 14 km plaż. Plaża Jerozolimska niedaleko meczetu Hasan Bek jest podzielona na część męską i żeńską.
Czy ten artykuł był dla Ciebie wartościowy? Będę wdzięczny za komentarze poniżej. Jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji albo masz propozycje/sugestie dotyczące tej relacji, chętnie je poznam. Dzięki Tobie wartość kolejnych artykułów może być jeszcze lepsza.
Chcesz być na bieżąco z kolejnymi relacjami z wyjazdów i poradami? Zapraszam na profil Życie w podróży na Facebook’u.
Zapraszam Cię również do zapisania się do Newslettera. Gwarantuję tylko wartościowe treści, żadnego spamu.
Lubie takie niskobudżetowe podróżowanie, sama w tym roku niskokosztowo zwiedziłam kilka krajów. Świetna relacja i fajna cena:) Pozdrawiam
Dziękuje i zapraszam na kolejne relacje z podróży 🙂 A jakie miejsce z tych zwiedzonych w tym roku przez Ciebie najbardziej polecasz? 🙂
Zahaczylam tez o Malte:) Oj mogłabym opowiadac i opowiadac, a tow końcu Twój blog:D Będę tu częstym gościem:D
Zdążyłem przeczytać Twoją odpowiedź jeszcze przed edycją 🙂 Piękna i mroźna ta Szkocja. Moim pierwszym marzeniem podróżniczym były własnie Hybrydy Wewnętrzne. Jak na ironię, nie miałem jeszcze okazji tam być. Głównie odstrasza mnie tamtejsza pogoda 😉 Jeśli pozwolisz, wrzucę link do Twojego artykułu, bo piekne to miejsce: http://greymouseland.com.pl/2016/07/isle-of-skye/
Jasne:) piękne piękne, ale mało znane, no i klimat zniechęca. My traflismy w marcu na 20 stopni, jedynie w nocy bylo zero:) Ale nie padalo! Cud, pogodowy cud, jak mawiali tubylcy.
W Izraelu byliśmy 8 lat temu „za szczeniaka”, nie było więc poważnych rozkmin życiowych, a głupkowate akcje w stylu chodzenia w arafatkach po Jerozolimie. Pamiętam piekielny upał na Mosadzie, czytanie gazety w Morzu Martwym i winnice Yarden. Fantastyczne miejsce. Wrócimy tam na pewno. Pozdrawiamy!
Będzie okazja do powrótu i pozwiedzania kolejnej ciekawej części Izraela, tym bardziej, że pojawiły się już w Wizz’ie loty z Warszawy do Ovdy (Eilat) w dobrej cenie 🙂
Wspaniała wyprawa! Już kilka razy czytałam o tej damskiej i męskiej części ściany płaczu. Podróżniczki są tym podziałem zazwyczaj rozczarowane. No i wojsko na każdym kroku też robi wrażenie. A w tej skali 5/6 to już prawie najwyższa nota „niebezpieczności”?
Muszę przyznać, że możliwośc podejścia nieco bliżej do modlących sie przy ścianie Żydów jest ogromnym plusem. Do pewnego stopnia oczywiście, pamiętając o tym, że modlitwa jest jednak bardzo intymnym przeżyciem i nie chciałbym też za bardzo w nią ingerować swoim aparatem. Atmosfera jest wyjątkowa w tym miejscu, dlatego bardzo warto odwiedzic to miejsce 🙂 Judyta, a widziałaś też sporo kobiet- żołnierzy na ulicach?
Byliśmy i z pewnością tam wrócimy! Fajny przewodnik i zdjęcia 🙂
100% zgody zawsze warto, nawet na 3 dni. To co zostaje to tony wspomnień ze zdjęciami (tych dziś nie przeliczamy już na kilogramy tylko na GB) Ciekawa wyprawa za rozsądną cenę. Zawsze chetnie.
Chętnie odwiedziłabym znowu Izrael. Byłam tam jakoś w szkole podstawowej i pamietam jak przez mgłę. 🙂 Jerozolima była piękna, ale najbardziej pamiętam wielbłąda na Górze Oliwnej 😉 i przejazd przez pustynie do morza Martwego 😉 Troche w głowie zostało z rzeki Jordan i z Haify, troskę też z Aszdod – ale to takie strzępki, wyrwane kadry z dziecięcej pamięci. 🙂 A – no i co wieczór w porcie było słychać strzały.
Izrael i jego bezdroża oraz pływanie, a raczej unoszenie się na wodzie w tym przypadku, w Morzu Martwym również znajdują się na mojej liście miejsc do odwiedzenia 😉 jak można się domyślić, jest ona baaardzo długa. Niemniej, Izrael kusi mnie przede wszystkim ze względu na odmienność od europejskiego styly życia i kontrowersje, jakie budzi. Mam nadzieję, że uda mi się niedługo przekonać na własne oczy, ile w tym wszystkim, co mówi się publicznie, jest prawdą.
Witaj @disqus_B82arj76YN:disqus 🙂 Gratuję wygranej w konkursie 🙂 Proszę Cię o kontakt na adres kontakt@zyciewpodrozy.pl z podaniem Twoich danych do wysyłki nagrody w postaci przewodnika po Izraelu. Miłej lektury i co ważniejsze okazji do wykorzystania informacji w niej zawartej przy zwiedzaniu Izraela:)
Izrael wciąż na mojej liście 🙂 Tylko mam odwieczny dylemat co zobaczyć najpierw- Izrael czy Iran ?:)
Ziemia Święta to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Zawsze chciałam zobaczyć te wszystkie wymienione przez Ciebie miejsca. Mam nadzieje, że w końcu uda mi sie zaplanować tam pobyt . 🙂
Fantastyczne zdjęcia, tel Awiw ma w sobie coś magnetyzującego, muszę się tam w końcu wybrać 🙂
Warto, szczególnie, że aktualnie można dolecieć tam bardzo tanio.
Witam
Mam trzy pytanka dotyczące podróżowania po Izraelu.
Lecę z chłopakiem do Izraela w październiku. Na lotnisku w Tel Aviv
lądujemy o 21:30 czy po przylocie uda nam się dotrzeć autobusem do
centrum Tel Avivu?
Marzę o tym żeby zobaczyć Jerozolimę po zmroku z Góry Oliwnej ale
noclegi mamy zapewnione w Tel Aviv, o której najpóźniej kursują autobusy
z Jerozolimy do Tel Aviv?
A trzecie pytanie, gdzie najkorzystniej kupić szekle?
Pozdrawiam
Witam ,
wlasnie zabukowalismy lot do Eilat za cale 20 € za osobe w dwie strony, i tak jak Ty lecimy na pare dni, od piatku do poniedzialku w lutym 🙂 dzieki za informacje!
pozdrawiam
Karol
Cenna świetna. Życzę Wam dobrej pogody i fajnego odpoczynku połączonego ze zwiedzaniem 🙂
Bardzo lubię takie wpisy. Krótko i na temat 🙂
Jestem ciekawa jaką ja bym dostała naklejkę, jakby zobaczyli w moim paszporcie pieczątki z Iranu (2 razy) Egiptu, Maroka, Algierii, Syrii, Jordanii i Tunezji 😉
Dopiero co odwiedziłam Izrael i z pewnością muszę tam wrócić. To było takie pierwsze liźnięcie tematu. Czuję, że mam tam jeszcze wiele do zobaczenia 🙂 Jerozolima wciągnęła mnie, przyznaję 🙂
To faktycznie moje niefortunne określenie roli osoby zajmującej się prowadzeniem wywiadu- „agent bezpieczeństwa” nie jest to chyba idealną nazwą. Statyw, a dokładniej rodzaj składanego kija do selfie zabrali mi z podręcznego, bo tylko taki bagaż miałem w trakcie tej podróży. Mimo wszystko bardzo miło wspominam ten wyjazd. Aktualnie pewnie trochę bym się wstrzymał z decyzją dojazdu, czekając na uspokojenie nastrojów w tej części Izraela.
OMG! Podoba mi się bardzo! I pomyśleć, że nigdy mi nie przeszło przez myśl, aby wybrać się do Izraela. Zastanawiają mnie kwestie bezpieczeństwa i możliwości podróży do innych miejsc z Tel Awiwu, np.: do Jordanii (Petry). Wiesz coś na ten temat może?
Osobiście wstrzymałbym się teraz z wyjazdem ze względu na dość niestabilną sytuację związaną z bezpieczeństwem w tym regionie.
Temat dla mnie bardzo na czasie, bo już 27.12 lecę do Tel Avivu. Pierwsze dwa noclegi zarezerwowaliśmy w Jerozolimie (airbnb), póki co ich nie odwołuję, zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Zapisuję Twój post i wykorzystam go przy planowaniu 🙂
I jak wygląda sytuacja ? Pytam bo też planujemy się wybrać, ale w lutym 🙂
Sytuacja w takich miejscach jak Tel Aviv/Jaffa/Jerozolima/Nazaret jest na ten moment stabilna i można się czuć tam bezpiecznie.
To jedno z moich ulubionych miast świata zmieniło ostatnio status na „nie podróżuj” na stronach MSZ po tym jak wielce utalentowany Donald Trump namieszał w bliskowschodnim kotle. Z pewnością nie jest to jedno z najbezpieczniejszych miejsc do podróżowania obecnie, ale w życiu należy tam być. Nie jeden raz. Pozdrawiam!
Za dwa dni wylatujemy z dziewczyną do Izraela. Bardzo pomocny przewodnik i super relacja. Pozdrawiam!
Świetny wpis. Też kiedyś chcę wybrać się do Izraela. Czy mieliście jakiś problem na lotnisku w Izraelu? Słyszałam, że zdarzają się problemy
Muszę szczerze przyznać że za każdym z trzech sytuacji, kiedy mialem okazję wykazywać z Izraela w drogę powrotną do Polski było to dla mnie wyzwaniem. Długie i męczące pytanie dotyczące głównie poprzednich podróży, często absurdalne, np. Jak miały na imię koleżanki z którymi byłem poprzednio w Maroko i gdzie się zatrzymaliśmy, nazwa riadu itp. było to nieprzyjemne, aczkolwiek wiem że oni TK mają i trzeba to jakoś przetrwać 😊
Fajna relacja ,miło się czyta.Gratuluje.Ja ruszam pod koniec stycznia.
witam Was, może głupie pytanie ale… Na Wielkanoc wybieram się z koleżanką di Izraela, pierwszy raz, pierwszy zorganizowany samodzielnie. Obie nie znamy angielskiego ( za naszych czasów był rosyjski), znamy tylko niemiecki. I tu moje pytanie, czy można dogadać się tam w języku niemieckim? Czytałam Twoją relacje, poruszanie sie komunikacja miejską… czy może są jakieś biura które organizują wycieczki nad Morze Martwe, po Jerozolimie..itd. oczywiście w języku niemieckim 🙂
Kilka dni temu wróciłam z Izraela! Jestem zachwycona różnorodnością tego kraju, nie tylko pod względem kulturowo-religijnym, ale także krajobrazowym! Wskazówki bardzo się przydały! Dzięki!🙂
Bardzo się cieszę. Nie często się zdarza, że czytelnicy bloga wracają z wyjazdu i zostawiają komentarz. Bardzo to doceniam 😊
Bardzo ładne zdjęcia. Jerozolima to kraj, który naprawdę chcę zobaczyć. Pewnego dnia pójdę